Σάββατο 29 Ιουνίου 2013

VIDEO.Świadectwa trzech kapłanów PRAWDZIWE ŻYCIE W BOGU

Świadectwa trzech kapłanów PRAWDZIWE ŻYCIE W BOGU


Świadectwa trzech kapłanów o "Prawdziwym Życiu w Bogu". Listy są przechowywane w archiwum, jednak ponieważ nie były one pisane w celu opublikowania, dlatego zachowana jest ich anonimowość.

«Byłem bardzo uprzedzony do pism pani Vassuli Ryden. Aż pewnego razu zapytał mnie pan J.: „A czy ksiądz czytał te pisma?" Ze wstydem oznajmiłem: „Nie czytałem". Zrozumiałem moje niemądre postępowanie. Bez znajomości przedmiotu odrzucałem wartość tychże pism. Zacząłem czytać. Stopniowo odkrywałem czyste źródła życiodajnej wody i moc Bożą. Wątpiłem jedynie, gdy w tekście były słowa: „Vassulo, odczuj Moją obecność" -- tego zupełnie nie pojmowałem. To mnie odstręczało. Aż w kwietniu 1996 r., czytając tom czwarty, na trawniku przy kościele, zupełnie sam, nagle przy słowach, które powiedział do niej Pan Jezus: „Vassulo, odczuj Moją obecność", poczułem nagle całą swoją osobą, każdą komórką ciała (ale nie widziałem oczyma), zbliżającą się obecność Pana. Podszedł bardzo blisko. Ogarnęła mnie radość i wielki strach. Pan zbliżył się tak niespodziewanie od strony prezbiterium kościoła. Trwało to około 10 sekund i Pan odszedł z powrotem. Od tej chwili wiem, już nie muszę wierzyć -- po prostu: wiem -- co znaczą słowa w pismach pani Vassuli: „Odczuj Moją obecność". One nie tylko już mnie nie denerwują, ale sprawiają mi radość. Postanowiłem napisać o tym, bo może komuś innemu słowa te sprawiają podobną trudność. Moje wykształcenie (jestem teologiem i psychologiem) pozwala mi podejść do tego zjawiska krytycznie i obiektywnie w świetle najnowszej współczesnej wiedzy. Uważam, że do pism Vassuli można zastosować słowa Biblii (Psalm 34, rozdział 9): „Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan"...» 
---

«Od kilku lat czytam „Prawdziwe Życie w Bogu". Początkowo -- piszę to z niejakim wstydem -- aby znaleźć potwierdzenie zarzutów, że są tam jakieś błędy teologiczne. Ale -- trwało to krótko. Wciągnęła mnie ta lektura. Szybko zorientowałem się, że pani Vassula Ryden nie wymyśliłaby sama z siebie tych treści, tak mocno osadzonych w Starym i Nowym Testamencie. Nie wydaje się to możliwe. Zacząłem więc czytać tak, jak Piszący to sugeruje: modlitewnie i z myślą o sobie. Przecież to ja mam się nawrócić. Przecież tak powinno się słuchać Jezusa: otwartym sercem chwytać, co tylko Bóg może mi powiedzieć. Bardzo jestem wdzięczny pani Vassuli. A jak powinienem być wdzięczny BOGU Najwyższemu i Najlepszemu, który z taką miłością i z takim uporem mówi do nas, do ludzi naszych czasów. Jak to dobrze, że mówi, że stale mówi. Przenosimy się jakby do Palestyny, na te kilka lat, trzy lub cztery, gdy Jezus mówił, a ludzie ciągnęli za Nim i słuchali, słuchali... Jak to dobrze, że Bóg mówi i że są ludzie, którzy chcą to przekazywać...»

Δεν υπάρχουν σχόλια:

Δημοσίευση σχολίου